Administrator
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: Śro 23:42, 22 Mar 2006 Temat postu: MPE-35 |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Kraj: Niemcy/III Rzesza
Kaliber: 9x19mm Parabellum
Długość: 950mm
Długość lufy: 320mm
Waga: 4kg
Szybkostrzelność: 350rpm
Magazynek: pudełkowy na 32 naboje
MPE jest niczym innym jak poprawioną wersją pe-emu Heinricha Vollmera VMP (nie produkowanego seryjnie), który był niczym innym jak MP-18 z usprawnionym mechanizmem sprężyny powrotnej zamka. Przede wszystkim zmieniono cienką sprężynę prowadzoną przez szyny na sprężynę w tulei, która chowała się w wydrążeniu zamka. Co więcej zastosowano pneumatyczny opóźniacz działający na zasadzie oporu stawianego przez sprężanie i rozprężanie powietrza za i przed zamkiem. Powodowała to ta tuleja, która była szczelnie zamknięta podczas ruchu zamka, a rozszczelniała się w skrajnych jego położeniach . Prace nad tym pistoletem Heinrich Vollmer prowadził w Erfurter Maschinenfabrik B. Geipel GmbH (znanym jako ER-MA). W roku 1934 rozpoczęto produkcję jako MPE (lub inne oznaczenie EMP - Erma Maschinenpistole). Był on produkowany w kilku kalibrach, z czego priorytet miał 9x19mm Parabellum. Inne kalibry to 7,63 Mauser, 7,65 Parabellum oraz 9mm Bayard. Pierwszym klientem chcącym kupić ten model był Wehrmacht - broń ta służyła tam jako EMP-35. Bardzo ciekawe jest to, że na podstawie tego modelu został zaprojektowany pierwszy polski pistolet maszynowy „Mors wz.39”. MPE top działający na zasadzie odrzutu zamka swobodnego pistolet maszynowy mogący strzelać ogniem ciągłym oraz pojedynczym. Do przełączania trybu służył selektor ognia znajdujący się nad spustem po prawej stronie broni. Do podawania naboi służyły proste pudełkowe magazynki o pojemności 32 naboi dołączane z lewej strony broni. Do celowania służył krzywkowy celownik z nastawami do 800 metrów. Całe łoże wraz z kolbą było wykonane z drewna. Także z drewna był przedni pionowy chwyt, w którym znajdowała się teleskopowa podpórka, ale modele, które poszły do Wehrmachtu były pozbawione tej podpórki. Łoże przechodziło w metalową, perforowaną osłonę lufy, która posiadała mocowanie do bagnetu. Dzięki swojej bardzo małej szybkostrzelności oraz dosyć dużej wadze broń ta byłą bardzo celna i łatwa do opanowania w ogniu ciągłym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|